

Moja przygoda z bieganiem zaczęła się gdzieś w 2015 roku, kiedy to w poszukiwaniu chwili wytchnienia i spokoju, włożyłam buty biegowe i nawet nie wiem, kiedy złapałam biegowego bakcyla. Obecnie bieganie stało się nieodłączną częścią mojego życia i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być już inaczej. Z każdym przebiegniętym kilometrem utwierdzam się w przekonaniu, że jestem w dobrym miejscu i robię to co naprawdę kocham. Od jakiegoś czasu moje serce jest przy biegach górskich i ultra.